Jan Kulczyk w Polsce nazywany jest legendą, ponieważ zajmował czołowe pozycje nie tylko w polskim tygodniku „Wprost”, ale także znalazł się w rankingu najbogatszych miliarderów świata. Biznesmen był właścicielem największego holdingu znajdującego się w Warszawie. Informuje «warsaw1.one».
Początki imperium biznesowego

Jan Jerzy Kulczyk urodził się 24 czerwca 1950 roku w Bydgoszczy. Chłopiec od dzieciństwa dorastał w rodzinie dziedzicznych przedsiębiorców. Jego ojciec Henryk Kulczyk również był biznesmenem.
Dziadek Jana Kulczyka był właścicielem małego sklepu w Poznaniu, handlem zajmował się także jego ojciec. Henryk Kulczyk musiał jednak opuścić Polskę po stłumieniu powstania w 1956 roku i wprowadzeniu w kraju socjalizmu. Przedsiębiorca przeniósł się do Berlina Zachodniego, a mały Jan i matka pozostali w Polsce.
Wykształcenie średnie przyszły biznesmen zdobywał w rodzinnej Bydgoszczy. Następnie podjął studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, gdzie studiował prawo i handel zagraniczny.
Początkowo Jan Kulczyk zajmował się nauką i uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie nauk politycznych i prawa międzynarodowego. Należał również do grona pracowników naukowych Instytutu Spraw zachodnich w Poznaniu.
Przed nim otworzyły się dobre perspektywy w dziedzinie nauki. Swoją przyszłość Jan Kulczyk postanowił jednak związać z przedsiębiorczością. Pierwszy kapitał na założenie własnej firmy otrzymał od ojca Henryka Kulczyka. Dlatego już w 1980 roku młody przedsiębiorca otworzył spółkę joint venture, a kilka lat później ponownie zarejestrował ją w polonijną firmę handlową Interkulpol.
Jan Kulczyk skoncentrował swoją działalność gospodarczą w stolicy Polski – Warszawie. Zaledwie siedem lat zajęło biznesmenowi zostanie autoryzowanym dealerem Volkswagena. W tej dziedzinie udało mu się osiągnąć pierwsze wielkie sukcesy. W szczególności firma Jana Kulczyka otrzymała duże zamówienie na produkcję pojazdów dla policji i Straży Miejskiej.
Udane projekty biznesowe

Swoją działalność Jan Kulczyk skoncentrował w czterech głównych obszarach – energetyce, infrastrukturze, surowcach mineralnych i nieruchomościach. Głównymi w imperium biznesowym miliardera są holdingi Kulczyk Investments i Kulczyk Holding SA.
Firmy zajmują się głównie inwestycjami w różnych krajach na całym świecie w wydobycie złota i srebra, ropy naftowej, gazu, przemysł chemiczny i budowę infrastruktury.
Jednym z pierwszych udanych projektów biznesowych Jana Kulczyka było inwestowanie w produkcję piwa. Dołączył do członków grupy akcjonariuszy SABMiller, brytyjskiej firmy piwowarskiej. I chociaż biznesmen miał dość niewielki udział w biznesie, zarabiał prawie największe dochody.
W pracy Jan Kulczyk nigdy nie stosował standardowych zasad. Zawsze starał się znaleźć oryginalne sposoby zarabiania i inwestowania. Na przykład miliarder uczestniczył w wydobyciu gazu i ropy w Syrii, zainwestował znaczne środki w wydobycie minerałów w krajach afrykańskich. Tym samym skutecznie torując drogę polskim przedsiębiorcom do krajów Azji i Afryki.
Miliarder przywiązywał dużą wagę do energetyki. Wykupił większościowy pakiet udziałów w firmie Polenergia, zajmującej się wytwarzaniem energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Jan Kulczyk zainwestował w turbiny wiatrowe i produkcję samochodów elektrycznych.
Znaczną część imperium biznesowego warszawskiego miliardera stanowi sektor chemiczny. M.in. Jan Kulczyk posiada większościowy pakiet udziałów w spółce produkcyjnej Ciech SA. Holding specjalizuje się w produkcji sody kalcynowanej, środków ochrony roślin, nawozów i różnych środków chemicznych.
Co sprawiało największą przyjemność w bogactwie

Wielokrotnie w swoich wywiadach Jan Kulczyk opowiadał, co oznacza dla niego bogactwo i kiedy czerpie największą przyjemność. Według przedsiębiorcy nieruchomości nie przynoszą tyle szczęścia, jak dostępność gotówki. A największą przyjemność można uzyskać w momencie wydawania pieniędzy.
Zamiast tego inwestycje i kapitał przynoszą tylko ból głowy. Jednocześnie problemy istnieją bez względu na to, ilu pracowników pracuje w twoim podporządkowaniu, ponieważ co miesiąc trzeba im płacić pensje.
Jan Kulczyk płacił dość znaczną kwotę podatków, więc szczególną radość przynosiła mu świadomość, że uczestniczy w kształtowaniu polskiego budżetu.
Biznesmen spędzał dużo czasu w pracy na wyjazdach. W szczególności wynajął prywatny odrzutowiec, ponieważ musiał spędzać dwie lub trzy godziny dziennie w powietrzu.
Jan Kulczyk podzielił się skuteczną radą jak na co dzień załatwić wiele spraw. Kiedy jeszcze pracował w amerykańskiej firmie, zadzwonił do niego kierownik i podał listę zadań. Na co Jan Kulczyk zaprotestował i zapytał jak może zdążyć wszystko zrobić, ponieważ doba ma tylko 24 godziny. W odpowiedzi kierownik poradził podwładnemu, aby wstał dwie godziny wcześniej. Od tego czasu biznesmen nieustannie kieruje się tą zasadą w swoim życiu.
Sekrety szczęśliwego życia rodzinnego

Jan Kulczyk był dwukrotnie żonaty. W małżeństwie z pierwszą żoną Grażyną Kulczyk miał dwoje dzieci – córkę Dominikę i syna Sebastiana. Po raz drugi biznesmen poślubił Joannę Przetakiewicz, z którą mieszkał przez ostatnie lata swojego życia.
Ze względu na obciążenie pracą i dużą liczbę projektów biznesowych Jan Kulczyk nie był tak często w domu. Rzadko kiedy z żoną mogli być sami przez cały dzień. Nie przeszkodziło to jednak rodzinnemu szczęściu i dobrobytowi. Według przedsiębiorcy zna sekret szczęśliwego życia małżeńskiego – rzadkie bycie w domu.
Dzieci małżonków są również zaangażowane w biznes. Córka Dominika wraz z była żoną Grażyna Kulczyk zajmuje się PR, a syn ma własną firmę. Sebastian Kulczyk współpracuje również z amerykańskimi firmami – Sony i Ford.
Obaj potomkowie Jana Kulczyka kształcili się w Polsce i za granicą. Dominika ukończyła polską uczelnię, studiowała także w Chinach i Londynie, gdzie doskonaliła wiedzę z zakresu PR. Sebastian Kulczyk studiował prawo i ekonomię.
Śmierć bogatego polskiego biznesmena
Serce znanego polskiego przedsiębiorcy zatrzymało się 29 lipca 2015 roku. W chwili śmierci Jan Kulczyk miał 66 lat. Przyczyną śmierci nazwano komplikację po operacji kardiochirurgicznej.
W swoim życiu biznesmen pokazał, jak stworzyć udaną karierę biznesową, kilkakrotnie mnożąc dziedzictwo otrzymane od ojca. Było to konsekwencją udanej inwestycji w handel ropą naftową i handel detaliczny.
Po objęciu władzy w Polsce przez braci Kaczyńskich i wysunięciu zarzutów korupcyjnych Jan Kulczyk musiał opuścić Warszawę i przenieść się do USA. Nie zmniejszyło to jednak jego stanu, ale wręcz przeciwnie. W szczególności polski biznesmen stał się właścicielem najbardziej luksusowego odrzutowca Gulfstream G550.
Ogólnie można powiedzieć, że rola Jana Kulczyka w rozwoju polskiej gospodarki jest dość znacząca. Brał bezpośredni udział w tworzeniu wolnego rynku gospodarczego. Miliarder niezależnie opracował strategię rozwoju swojej firmy i bez jego akceptacji w firmach nie podjęto żadnej ważnej decyzji. Jana Kulczyka nazywano wzorem współczesnego przedsiębiorcy.
Po śmierci ojca jego dzieło z powodzeniem kontynuuje syn Sebastian, uważany za godnego następcę Kulczyka starszego.